Be fit!

...czyli moja motywacja na wiosnę :)

Od zeszłego tygodnia ćwiczę. Nie, to nie jest żart ;)
Stwierdziłam, iż dłużej tak nie może być i trzeba coś zrobić ze swoim ciałem...


Ale zaczęłam od ograniczenia wszelkiego tuczącego żarełka - co w moim przypadku jest czymś strasznym, bo kocham wszystko, co słodkie (+ inne przekąski np. moje ukochane SunBites)! 



Kolejnym krokiem było picie wody. Dużo wody ;)
Następnie wzięłam się za ujędrnianie ciałka - czyli peeling kawowy...


...i serum termoaktywne Eveline. 


A jeśli chodzi o ćwiczenia, to prowadzi mnie pan w śmiesznych portkach :)







Pomimo, że każdy filmik to tylko 8 minut, ale wierzcie - daje popalić :)
A na koniec garść motywujących obrazków *.*














+ małe przesłanie na dziś ;)



2 komentarze:

  1. ja zaczęłam ćwiczyć przysiady, po kilku dniach dorzuciłam brzuszki i 'krzesełko'. znalazłam specjalnie skomponowane ilościowo wytyczne no i się tego trzymam :D
    życzę wytrwałości!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz, każda uwaga jest dla mnie cenna!